Zwiedzając zabytki techniki w regionie świętokrzyskim trudno nie odnieść wrażenia, że projektanci dawnych zakładów przemysłowych przykładali ogromną wagę do najdrobniejszych detali. Nie inaczej jest w Sielpi Wielkiej, gdzie w XIX stuleciu powstał zakład przemysłowy i osiedle robotnicze.
Wszystko w najdrobniejszym szczególe musiał zaplanować niezwykle zdolny architekt. Prawdopodobnie był to Karol Knake, który nadzorował powstanie i modernizację wielu obiektów przemysłowych w tych okolicach - między innymi na Białogonie czy Nietulisku Dużym.
W Sielpi umiejscowiono pudlingarnię, czyli swoistą oczyszczalnię surówki hutniczej z niepotrzebnej domieszki węgla i innych pierwiastków. Dopiero przygotowany w specjalnym piecu pudlarskim półprodukt był walcowany lub trafiał pod ogromny młot o masie 3,5 tony, który uderzał aż 30 razy na minutę.
Tak potężne maszyny musiały być odpowiednio zasilane. Napęd zapewniało zachowane do dziś ogromne koło wodne o średnicy 9 metrów. Niestety, wiele oryginalnych elementów wyposażenia nie zachowało się do dziś.
Imponujące maszyny, które możemy podziwiać we wnętrzu sielpiańskeigo Muzeum to przegląd niezwykłej myśli technicznej XIX stulecia. Wśród nich - gwoździarki, piec pudlingowy, walcarki czy obrabiarki. Obecnie obiekt jest zamknięty dla zwiedzających.
Warto wiedzieć
W 2020 r. powstał Świętokrzyski Szlak Zabytków Techniki. Szlak o długości 200 km przeznaczony jest dla turystów zmotoryzowanych. Ma ok. 200 kilometrów długości. Po drodze poznamy ponad 20 zabytków techniki zlokalizowanych w centralnej i północnej części regionu.
English
