Najmniejszy z największych wielkich pieców na ziemiach polskich… a może raczej najmniejsza, bo pod koniec swojego funkcjonowania urządzenie to otrzymało pieszczotliwe imię "Jadwiga"? Świętokrzyskie miejscowości jeszcze pod koniec XIX wieku tętniły życiem działających tam zakładów hutniczych.
Tak też jest w przypadku Kuźniak, gdzie dziś, przy skrzyżowaniu dróg, znajdziesz malownicze kamienne ruiny wielkiego pieca. Hutnicza historia Kuźniak bierze swój początek w drugiej połowie XVIII stulecia. Wtedy to wzniesiono niewielki piec do wytopu żelaza. Miejscowa ludność pracowała w nim 40 tygodni w roku, przetapiając lokalne zasoby rudy żelaza. W latach 1860-1870 prywatni właściciele wznieśli nowy piec, który działał jeszcze przez niemal 30 kolejnych lat. U schyłku stuleci produkcja żelaza w świętokrzyskich piecach stała się mało opłacalna ze względu na rosnąca konkurencję ze strony zakładów przemysłowych Zagłębia Dąbrowskiego.
Warto wiedzieć
Piec znajduje się na prywatnej posesji. Obecnie można podziwiać go zza ogrodzenia. W pobliżu wielkiego pieca swój początek (lub koniec) ma Główny Szlak Świętokrzyski im. Edmunda Massalskiego. Pamiętaj, by zrobić sobie zdjęcie przy pamiątkowej tablicy z symboliczną czerwoną kropką.