Gdy w lasach Gór Świętokrzyskich spotykasz ostaniec lub wychodnię skalną, to możesz mieć pewność, że okoliczna ludność przypisuje jego powstanie mocom piekielnym.
Nie inaczej jest w przypadku pomnika przyrody nieopodal Radomic. Miejscowi powiadają, że diabeł chciał pod tym głazem pogrzebać kościół w pobliskim Lisowie. Jego plany jednak nie doszły do skutku. Nagle zabiły kościelne dzwony, które sprawiły, że czart spłoszył się i upuścił kamień w radomickich lasach.
Dziś wiemy, że skały, które tworzą widoczne te formy to kwarcowe piaskowce dewońskie, które liczą sobie ponad 400 milionów lat i formowały się prawdopodobnie na dnie morza, które wtedy zalewało teren współczesnych Gór Świętokrzyskich.