Gdyby tę pińczowską renesansową kamieniczkę przenieść na ulice Florencji lub innego miasteczka północnej Italii, z pewnością nie wyróżniałaby się za bardzo z szeregu innych włoskich budowli.
Być może skojarzenia z Włochami przyjdą Ci do głowy za sprawą czerwonej ceramicznej dachówki pokrywającej stromy dach. A może szczególny klimat kamieniczki wprowadza rustyka, czyli ułożenie na przemian ciosów kwadratowych i prostokątnych? Przecież zdobienie tego typu dekoruje jeden z florenckich pałacy. Z pewnością kamienica wyróżnia się spośród innych budynków zgromadzonych przy południowej pierzei dawnego rynku mirowskiego.
Tradycyjnie budowlę tę nazywa się drukarnią ariańską. Nazwa sugeruje, że pełniła ona funkcję tuby propagandowej dla tej doktryny. Choć Pińczów w swojej historii dawał schronienie innowiercom, to funkcja tej kamienicy nie jest ostatecznie potwierdzona. Według niektórych hipotez mieściła się tutaj łaźnia. Dziś tak zwaną drukarnią ariańską opiekuje się pińczowskie Muzeum Regionalne.