U podnóża Góry Chełm znajduje się nieczynne już wyrobisko w złożu dolomitów. Miejsce to, znane dotychczas głównie geologom, rozsławiło w 2010 r. opisane w prestiżowym magazynie “Nature” odkrycie, które zmieniło poglądy świata nauki na okoliczności, w których pierwsze zwierzęta wyszły na ląd.
Właśnie w tym kamieniołomie, a dokładnie w południowo-wschodniej części wyrobiska paleontolodzy odkryli odciśnięte w mule tropy zwierząt sprzed 395 milionów lat, kiedy to teren obecnego Zachełmia pokrywało ciepłe, płytkie i wysychające morze. Które zwierzęta pozostawiło te ślady?
To tetrapody, czyli pierwsze znane nam czworonogi, które spacerowały po stałym lądzie. Co ważne, wychodziły one na ląd z morza (a nie jak wcześniej przypuszczano - z wody słodkiej). Sceny utrwalone w skalach Zachełmia miały miejsce 395 milionów lat temu. To 18 milionów lat wcześniej niż uznawane do 2010 roku za pierwsze udokumentowane wyjście kręgowców na ląd.
Wiek tego paleontologicznego znaleziska określono tak precyzyjnie dzięki skamieniałościom przewodnim - utrwalonym w skale pozostałościom prymitywnych zwierząt, które w historii ziemi występowały tak krótko, że na ich podstawie można bardzo dokładnie określić wiek skał, w których je znaleziono.
Płytę z tropami tetrapodów zabrano z Zachełmia i odpowiednio zabezpieczono. Nie zobaczysz tu zatem opisanych na łamach “Nature” tropów, które zmieniły bieg historii. Warto jednak poznać Zachełmie i niezwykłą historię, która stoi za tym miejscem.
Warto wiedzieć, że już w 1987 ochroną objęto fragment północnej ściany kamieniołomu. Nie musisz mieć dogłębnej wiedzy geologicznej, by zobaczyć to wyraźną niezgodność w ułożeniu warstw skalnych. Szare dolomity sprzed ok. 395 milionów lat nachylają się pod kątem ok. 45 stopni. Nad tymi skałami zalegają ułożone niemal poziomo czerwone skały z permu i triasu, które mają około 250-200 milionów lat.