Dobroczyńcami Nowego Korczyna była, między innymi, niezwykła para książęca - Bolesław Wstydliwy oraz jego żona, Kinga. To właśnie z ich fundacji w Nowym Korczynie wzniesiono kościół klasztorny pw. św. Stanisława.
Bolesław Wstydliwy i Kinga, prawdopodobnie urzeczeni ideą nowej formacji zakonnej na mapie Europy, wystawili akt fundacji kościoła i klasztoru w 1257 roku, a zatem zaledwie kilkadziesiąt lat od oficjalnego zatwierdzenia zakonu franciszkanów przez papieża.
Zespół klasztorny nie miał w swojej historii szczęścia - był burzony podczas najazdów i wojen, a w czasie pokoju trawiły go pożary. Nic dziwnego, że kościół był wielokrotnie remontowany, a kolejne pokolenia architektów dodawały elementy w modnych i obowiązujących w owych czasach stylach.
Dziś XIII-wieczne, zamknięte prostą ścianą prezbiterium dopełnia nawę, która jest efektem XIV -wiecznej rozbudowy. Zachodnią fasadę zdobi barokowy szczyt z XIX stulecia.
Do kościoła przylega część dawnego skrzydła wschodniego klasztoru, które dziś służy za plebanię.
Skromna bryła kontrastuje z bogato zdobionym wnętrzem świątyni. Bogata barokowa dekoracja olśniewa każdego, kto przekroczy próg świątyni.
Zwróć uwagę na prezbiterium, gdzie zobaczysz sceny z życia patrona kościoła i męczennika - św. Stanisława biskupa. Całości dopełniają efektowne ławy dla duchowieństwa (stalle), z malowidłami przedstawiającymi cuda św. Antoniego.
Nad nawą dominuje imponująca belka tęczowa z charakterystyczną grupą Ukrzyżowania - wizerunkiem Chrystusa i zgromadzonych wokół niego biblijnych postaci.
Bogate i pełne barw dekoracje na ścianach kościoła dają iluzję przestrzeni malowideł ściennych oraz barokowych ołtarzy bocznych.