Jeśli Twoje wyprawy po świętokrzyskiem prowadziły Cię wcześniej w te okolice, z pewnością nie zdziwi Cię fakt, że miejscowość słynąca dziś przede wszystkim z lubianego przez plażowiczów zalewu posiada bogate tradycje przemysłowe.
Podobnie jak w innych okolicznych miejscowościach, tak i tu w XVI i XVII stuleciu rozwijało się hutnictwo. Wiemy, że w 1660 roku pochodzący z Włoch Jan Gibboni wzniósł tu wielki piec, w którym żelazo wytapiano przez ponad 100 lat. Służyło ono do produkcji uzbrojenia.
Gdy piec przestał funkcjonować, wciąż działały tu fryszerki, czyli urządzenia, w których wielkopiecowa surówka przetapiana była na stal. Gdy tę zakłady zlikwidowano, na ich bazie utworzono tartak i młyn.
Dziś na grobli, która stanowi tamę zbiornika wodnego, bystre oko wypatrzy bryłki żelaza - pamiątkę po przemysłowej historii tej miejscowości.
Po wschodniej stronie zbiornika znajdziesz piaszczystą plażę, na której w sezonie dyżurują ratownicy. Południowy brzeg to z kolei miejsce lubiane przez wędkarzy.