Zapadnie doły

51°03'19"N 21°17'14"E (51.05555, 21.28745)

Zapadnie Doły w Puszczy Iłżeckiej to miejsce, które od stuleci rozpala wyobraźnię mieszkańców i odwiedzających to pełne tajemnic uroczysko.

To właśnie tutaj już od ponad 400 lat rośnie okazały Dąb Maciek. Obwód jego pnia wynosi około 5 metrów. To, co jednak imponuje najbardziej to wysokość drzewa, które swymi konarami sięga ponad 30 metrów w górę.

Imponująca wysokość Maćka może wynikać z ukształtowania terenu - drzewo zapuściło korzenie w znacznym zagłębieniu terenu, zatem musiało mocno pracować, by zrównać się wzrostem z innymi drzewami by móc walczyć o każdy promień słońca w górnej partii lasu.

Z nazwą uroczyska wiąże się zapisana przez Jana Długosza, XV-wiecznego polskiego kronikarza,  legenda. Otóż w 1372 ziemie polskie nękane były przez najazdy Litwinów. Ci, po złupieniu opactwa na Łysej Górze, ciągnęli przez puszczę iłżecką ku przeprawie na Wiśle.

Nagle wóz, na którym Litwini wieźli uprowadzone relikwie, stanął, a konie nie mogły zrobić ani jednego kroku naprzód. Od tej pory Litwinów zaczęły nękać nieszczęścia, które skończyły się dopiero wtedy, gdy zwrócili relikwie prawowitym właścicielom.

Możliwe, że legenda oraz nazwa “Zapadnie doły” wzięła się z faktu, że ziemia faktycznie zapadała się tutaj na skutek licznych  zjawisk krasowych. Polegają one na tym, że woda rozpuszcza miękkie skały wapienne pod kilkumetrową piaszczystą warstwą gleby.

W ten sposób tworzą się dolinki, leje, zapadliska i… ponory. To tajemnicze miejsca, w których wody z okresowych strumieni wydają się znikać w niezauważalnych podziemnych szczelinach.

Miejsce znajduje się na szlakach

Pobierz aplikację

Nasza witryna wykorzystuje pliki cookies, m.in. w celach statystycznych. Jeżeli nie chcesz, by były one zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Więcej na ten temat...